Piotrek zadowolony i uśmiechnięty wyszedł z pracy z nadzieją na szybki powrót do domu.

Niestety po raz kolejny już, stary skład Kolei Mazowieckich, skład, którym jeździli nasi ojcowie i ich ojcowie również, odmówił posłuszeństwa. Tym razem za miejsce rozkładu wybrał sobie Dworzec Zachodni w Warszawie.

Fakt ten spotkał się z niewyobrażalną wręcz dezaprobatą ze strony zgromadzonych na stacji pasażerów, którzy najzwyczajniej w świecie pragnęli tylko odpocząć po całym dniu pracy w domowym zaciszu…

– „Czemu nie jedziemy?” – zewsząd słychać było pytania rozgoryczonych ludzi. Na ich twarzach malował się niepokój i złość. W domach czekały na nich stęsknione rodziny.

– „Znowu kurwa! Za co my tutaj płacimy?! Nie będziemy jeździć w takich warunkach!!!”.

Kierownicy pociągu odmawiali wyjaśnień i powodów postoju.

– „Usterka” – odpowiadali lakonicznie, po czym chowali się do ciepłej służbówki unikając pytań.
Im nie zależy. W końcu i tak otrzymają swoje wynagrodzenie.

Tylko czy tędy droga…?